17. Kaplica pw. św. Huberta w Miłocinie

Powrót do listy

Kaplica p.w. św. Huberta w Miłocinie

Dawna kaplica myśliwska pw. św. Huberta w Miłocinie została ufundowana w latach 1741-1746 przez Jerzego Ignacego Lubomirskiego herbu Szreniawa.ówczesnego właściciela Rzeszowa i terenów łowieckich w Miłocinie. Prace budowlane prowadzone były pod nadzorem architekta Karola Henryka Wiedemanna. Wnętrze kaplicy dekoruje iluzjonistyczna polichromia ścienna, która została wykonana w technice fresku mokrego (podmalówka) oraz technice fresku suchego wapienno-kazeinowego (warstwa wykończeniowa) zapewne w 1746 r. Autora fresków jak dotychczas nie udało się ustalić. Malowidła ścienne posiadają wysoką wartość artystyczną. Prezentują późnobarokowe malarstwo ścienne o charakterze dworsko- sakralnym.

W kopule kaplicy przedstawiona została scena Adoracji Trójcy Świętej.We wschodniej wnęce arkadowej znajduje się iluzjonistycznie malowany ołtarz z obrazem .przedstawiającym moment "nawrócenie św. Huberta - objawienie się Chrystusa Ukrzyżowanego usytuowanego na głowie jelenia. Powyżej obrazu znajduje się kartusz z Inskrypcją: "S. HUBERTE VENANTIUM PATRONE, PROTEGE EOS QUI TE COLUNT". Co się tłumaczy: "ŚWIĘTY HUBERCIE, PATRONIE MYŚLIWYCH, WSPIERAJ TYCH, KTÓRZY CIĘ CZCZĄ ." Pozostałą dekorację ścian stanowią iluzjonistycznie malowane sztukaterie w postaci motywów ornamentalnych, gzymsów i profilowanych obramień okiennych. Cała dekoracja malarska ścian utrzymana jest w pastelowej kolorystyce.

Kaplica pw. św. Huberta w Miłocinie ze względu na charakter kaplicy myśliwskiej jest unikatowym obiektem tego typu w Polsce i jednym z najcenniejszych przykładów sztuki barokowej na Podkarpaciu. W 2000 roku utraciła funkcję sakralną a jej stan techniczny znacznie się pogorszył. Od 2014 roku prowadzone są prace konserwatorskie przy polichromii, zmierzające do przywrócenia pierwotnego wyrazu estetycznego wnętrza.

Kaplica na stronie parafialnej

Opinia konserwatora zabytków

Wśród licznych, chronionych prawnie i wpisanych do reje­stru zabytków obiektów sakralnych Podkarpacia, dawna kaplica myśliwska pod wezwaniem świętego Huberta w Miłocinie zaj­muje miejsce szczególne. Nie ma bowiem podobnej w rozwią­zaniu architektonicznym kaplicy poświęconej świętemu Huber­towi - patronowi myśliwych.
O jej wyjątkowości decyduje oryginalne rozwiązanie bryły i wysokiej klasy polichromia wnętrza, świadczące, iż jej projek­tantem oraz dekoratorem byli utalentowani i renomowani twórcy epoki baroku.
Budowla ta wzniesiona została w latach 1741-1746 stara­niem księcia Jerzego Ignacego Lubomirskiego, właściciela mia­sta Rzeszowa, licznych dóbr ziemskich, a także rezydencji
w Warszawie.
Zaprojektowana przez Karola Henryka Wiedemanna (nadwor­nego architekta Lubomirskiego) jako budowla sakralna na planie krzyża greckiego skrzyżowanego z ośmiobokiem, nakryta ko­pułą z wieńczącą ją latarnią, wyróżnia się szlachetnością propor­cji. Oryginalne rozwiązanie nadaje kaplicy przybudówka z wy­giętymi, monumentalnymi schodami wejściowymi na taras i wewnętrzny balkonik, spełniający rolę chóru muzycznego lub loży. Zapewne budowla ta w rozplanowaniu i zastosowaniu form architektonicznych inspirowana była dziełami wybitnego architekta Tylmana z Gameren.
Wnętrze, doświetlone światłem z latami oraz pięciu okien,ozdobiono polichromią malarską w technice al fresco, z wkompo­nowanym w kopułę przedstawieniem Świętej Trójcy w chwale chó­rów anielskich, wizerunkiem świętego Huberta w iluzjonistycznym ołtarzu oraz dekoracją omamentacyjną na ścianach. Wysoka ranga artystyczna dekoracji malarskiej wnętrza, utrzymanej w delikatnej gamie kolorystycznej, inspiruje nadal spory o jej autorstwo. Bezwątpienia jest ona dziełem utalentowanego twórcy.

Licząca ponad 250 lat kaplica wzbudzała od momentu jej wybudowania szczególne zainteresowanie oraz podziw.
Bardzo cenny ze wzglądu na szczegółowość opis kaplicy świętego Huberta w Miłocinie sporządza biskup przemyski Hie­ronim Sierakowski, wizytujący 3 września 1754 roku dekanat rzeszowski.
W 1847 roku ukazuje się publikacja „Okolice Galicji”, w której znany podróżnik i rysownik - Maciej Bogusz Stęczyń-
ski uwiecznia na rycinach i opisuje najciekawsze budowle ów­czesnej Galicji, a wśród nich również kaplicę w Miłocinie. Za­niepokojony jej stanem zachowania podkreśla znaczenie i pięk­no tej budowli, pisząc: „Na nieprzejrzanej równinie, jaka cią­gnie się od obwodowego miasta Rzeszowa, na gościńcu wiodą­cym do Głogowa, Kolbuszowy, Mielca i ku Wiśle, tuż obok Miłocina, wioski pół mili odległej od Rzeszowa, w środku błoni ob­szernych i niw urodzajnych, wznosi się w gruzy waląca się ka­plica ś. Huberta, która tę jednostajną płaszczyznę urozmaica i przyjemny oku sprawia widok. Kaplica ta ma miniaturowy oczywiście rozmiar, kształtem swoim przypomina pyszną bazyli­kę świętego Piotra, lecz ledwie już wśród mnogich wyłomów, walących się gzymsów, pierwotny onej kształt da się odgadnąć. Niema ju ż ani drzwi, ani okien, posadzka nawet miejscami po­wyrywana, odkrywa walące się także sklepienie grobowe, w którem wśród rumowisk sterczą ułamki trumien. I szybkim już kro­kiem zupełnie postępuje zniszczenie: jeszcze lat kilka, a śladu nie będzie tej kaplicy, która przez długie lata była ozdobą okolicy. Żyjące jeszcze osoby przypomną sobie kaplicę w Miłocinie, któ­ra miała w okolicy swoją rozgłośną sławę. Wszakże to wszystkiewycieczki uczącej się w Rzeszowie młodzieży, dążyły dawniej do tej kaplicy; mnogie się w niej odbywały nabożeństwa, a nawet procesyje z pobożnemi tłumami ludu ciągnęły ku niej. Widać jeszcze dotąd na sklepieniach kaplicy, żywe barwami, piękne rysunkiem malowidła al - fresco, przedstawiające Świętą Trój­cę, których zarysy pełne harmonij i wdzięku, zdradzają niepo­spolity pędzel. W ołtarzu zaś jest obraz ś. Huberta, który jak wiadomo, jest patronem polowania, jakoż napis łaciński nad obrazem umieszczony świadczy, że kaplica ta poświęcona była myśliwskiej opiece świętego. Napis ten opiewa: Sancte Huberte Venantium Patrone Protege Eos Qui Te Colunt... ”.
W wydanym kilka lat później, w 1885 roku w Warszawie, „Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego ’’jego autorzy piszą, iż: „Najciekawszym budynkiem w Miłocinie jest kaplica świętego Huberta (...) z kopułą i wejściem ze wszystkich stron, przypominają­ca w miniaturze bazylikę świętego Piotra w Rzymie... ”.
Na wyjątkową wartość tegoż obiektu oraz konieczność obję­cia go ochroną prawną zwraca uwagę służba konserwatorska. W uzasadnieniu wydanej w 1967 r. decyzji o wpisie do rejestru zabytków, wojewódzki konserwator zabytków w Rzeszowie stwierdza, iż: „Kaplica ta fundowana przez Jerzego Ignacego Lubomirskiego jako myśliwska, ze względu na oryginalne roz­wiązanie architektoniczne i dużą wartość artystyczną stanowi unikatowy zabytek tegoż rodzaju w Polsce ”.
Wysmukła i wertykalna sylwetka kaplicy, wyłaniająca się znad okalających ją wieńca starych lip oraz dachów współcze­snych domów, nadal góruje w krajobrazie Miłocina. Otoczona w ostatnich latach opieką, po przeprowadzonych remontach i pracach konserwatorskich znajduje się obecnie w stosunkowo dobrym stanie.
Dawna kaplica wotywna, użytkowana okazjonalnie, awan­sowała w okresie powojennym do rangi kościoła parafialnego. W latach osiemdziesiątych, staraniem księdza Tadeusza Warzyboka przeprowadzono jej gmntowny remont, wprowadzając trwałe pokrycie kopuły i latami z blachy miedzianej, odnowiono tynki zewnętrzne, a teren wokół kaplicy otoczono starannie za­ projektowanym i wykonanym ogrodzeniem. Przywrócony został również, w wyniku profesjonalnie przeprowadzonych zabiegów konserwatorskich, pierwotny wygląd dekoracji malarskiej.

Z chwilą ustanowienia w 1969 roku samodzielnej parafii w Miłocinie, wystąpił problem budowy nowej świątyni, dosto­ sowanej do ilości wiernych.
Budowa nowego kościoła usytuowanego w sąsiedztwie za­ bytkowej kaplicy może oznaczać, iż budowla ta, pozbawiona dotychczasowej funkcji, utraci walory użytkowe, a tym samym jako obiekt wyłączony z kultu ulegnie stopniowemu zaniedba­niu. Obawy te, nurtujące przede wszystkim służby ochrony za­bytków, wydają się być w przypadku tegoż właśnie obiektu nie­uzasadnione.
Obecny proboszcz - ksiądz doktor Edward Rusin - docenia­jąc szczególne znaczenie zabytkowej budowli, w swych zamie­rzeniach przewiduje przywrócenie jej pierwotnej funkcji jako kaplicy myśliwskiej, nadając temu obiektowi rangę centralnego miejsca kultowego świętego Huberta, skupiającego pasjonatów łowiectwa z całego kraju.
Unikalne walory tejże świątyni, jej bogata historia, pozwa­ lają na wykreowanie i zrealizowanie tegoż ambitnego zamierze­nia, a tym samym zapewnienie trwałej opieki jednemu z najcen­niejszych zabytków w kraju.

Zbigniew Jucha
konserwator zabytków

Przetwarzamy dane osobowe w celu realizacji usług i zgodnie z Polityka prywatności.